„Są dziwy w niebie i na ziemi, o których
ani śniło się waszym filozofom”.
Shakespeare
„Dziady", wielowątkowe klasyczne dzieło, to próba poetyckiego zapisu zanikającej obrzędowości i szczere zwierzenie z osobistej, uczuciowej tragedii.
W październiku uczniowie szkoły uczestniczyli w spektaklu „Dziady cz.II”. Byli świadkami obrzędu obchodzonego w przycmentarnej kaplicy. Mieszkańcy wsi gromadzą się, by świętować Dziady – uroczystość poświęconą duchom zmarłych. Obrzędom przewodniczy Guślarz, to on wydaje polecenia ludowi i przywołuje kolejne przebywające w czyśćcu duchy. Najpierw rozkazuje zgasić lampy, świece i zasłonić okna w kaplicy, tak, aby nie docierał tam nawet blask księżyca. W ciemnościach i ciszy, która zapadła wzywa dusze zmarłych, którzy za życia popełnili jakieś przewinienia i z tego powodu nie mogą zaznać wiecznego spoczynku. Zanim to się stanie muszą odpokutować swoje winy. W tym ma im pomóc obchodzony właśnie obrzęd Dziadów.